Strona główna

niedziela, 30 kwietnia 2017

Szarlotka na deszczowe popołudnie

Gdzie to słońce, czy ktoś mi powie? Siedzę przy biurku, patrzę przez okno, widzę szare niebo i deszcz, a przecież jutro zaczyna się maj... 

Co robić w takie dni, aby dobrze spożytkować swój czas? Moim zdaniem można obejrzeć ciekawy film w gronie przyjaciół albo zaprosić bliskich i zagrać w gry planszowe - tym bardziej, że jest to coraz rzadziej praktykowane, a uważam, że taka forma spędzania czasu zbliża do siebie ludzi, często poprawia nam humor (w towarzystwie zawsze jest zabawnie :D) i pobudza nasze szare komórki do pracy :) Zachęcam również do przeczytania dobrej książki - być może jakaś kurzy się na Waszej półce i tylko czeka, aż po nią sięgniecie ;) 

A czego nie warto robić w takie dni, aby nie stracić cennego czasu? Na pewno nie przeglądać głównej tablicy na Facebooku albo wszystkich świeżo dodanych zdjęć znajomych na Instagramie!

Oczywiście tych czynności nie będziemy wykonywali na głodnego! Polecam zatem zaserwować przepyszną szarlotkę, która z pewnością jeszcze bardziej umili Wasz czas.

Przy okazji muszę się pochwalić! Co prawda już wiele razy w życiu robiłam kruche ciasto, ale tak naprawdę dopiero dzisiaj wyszło mi stuprocentowo idealne :) Więc jestem z siebie dumna i chciałam to obwieścić wszem i wobec :D Poza tym wyznaję zasadę, że należy cieszyć się z małych rzeczy i doceniać każdą chwilę, więc myślę, że moja radość jest uzasadniona. Gorąco polecam takie podejście!

 

Potrzebne produkty i sposób przygotowania:

1) kruchy spód
  • 2 szklanki mąki
  • 2 łyżki cukru
  • niepełna 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • pół kostki masła (ok. 125 g)
  • 3 żółtka
Suche produkty wymieszać ze sobą. Następnie dodać masło pokrojone w kostkę i połączyć wraz z mąką, cukrem i proszkiem do pieczenia. Do miski wlać żółtka i zagnieść z resztą składników. Wyrobić ciasto rękoma (powinno być gładkie, śliskie i nie powinno przyklejać się do dłoni), a później odstawić je do lodówki na ok. godzinę. Po upływie tego czasu wyciągnąć ciasto, rozwałkować je, położyć na blaszce (moja miała wymiary 36x25 cm) i zrobić dziurki widelcem. Całość włożyć do piekarnika rozgrzanego do 175-180 stopni Celsjusza na ok. 15 minut. Po upływie tego czasu wyciągnąć ciasto i lekko ostudzić.
2) jabłka i (opcjonalnie) szczypta cynamonu
Ja kupiłam w Lidlu 1 litr jabłek do szarlotki w słoiku, a ich skład jest naprawdę w porządku, także proszę się nie obawiać.
Zatem jabłka wyłożyć na kruchy spód, a następnie (opcjonalnie) lekko posypać cynamonem.
3) kruszonka 
  • 3/4 szklanki mąki
  • 3 łyżki cukru
  • ok. 100 g masła
Mąkę wymieszać z cukrem, a następnie dodać masło pokrojone w kostkę i połączyć składniki ze sobą. Nie zagniatać ciasta, tylko gotową kruszonką posypać jabłka. Ciasto wstawić do rozgrzanego do 175-180 stopni Celsjusza piekarnika na ok. 45 minut. 
Podawać po ostudzeniu :)

    Życzę smacznego! :)

4 komentarze:

  1. Uwielbiam szarlotkę. Smak dzieciństwa :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak szarlotka, to właśnie na kruchym spodzie smakuje najlepiej. Pyszne:-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wypróbuję przepis przy najbliższej okazji :) Wygląda pysznie!

    OdpowiedzUsuń
  4. Super, szarlotkę lubię bardzo! a jeszcze w towarzystwie lodów to już bajka! :) Moja teściowa robi sama takie jabłka prażone, zamyka w słoikach i nas obdarowuje, takie są pyszniejsze, ale jak nie ma to też ratuję się tymi sklepowymi i jest ok :)

    OdpowiedzUsuń

Dzięki za pozostawienie komentarza! ;)